Jedne banki doceniają klientów tych, którzy nie mieli wcześniej żadnego kredytu ani pożyczki, inne wręcz wymagają historii kredytowej, by zweryfikować, czy potencjalny klient jest wiarygodny. Niestety tych drugich jest coraz więcej.
W sytuacji, gdy światem rządzi kryzys gospodarczy i finansowy banki niechętnie udzielają kredytów. W sytuacji, gdy bank ma do czynienia z dwoma potencjalnymi kredytobiorcami – jednym w średnim wieku, dobrze zarabiającym, który nie brał nigdy pożyczki ani kredytu i nie posiada żadnej historii kredytowej oraz drugiego młodego, ale z historią kredytową, która daje pełen obraz, że ów petent spłacał poprzedni kredyt rzetelnie, wielce prawdopodobne jest, że udzieli kredytu temu drugiemu.
Co więc można zrobić by stworzyć swoją własną historię kredytową?
Jednym z najprostszych i najszybszych sposobów jest zakup jakiegoś produktu na raty. Może to być sprzęt RTV, AGD itp. Obecnie zakupy można rozłożyć na wiele miesięcy na dogodne raty. Taki kredyt jest stosunkowo łatwo dostać. Zazwyczaj wystarczy jedynie zaświadczenie o zarobkach. Potem należy tylko regularnie spłacać miesięczne zadłużenie.
Innym sposobem jest regularne korzystanie z karty kredytowej. Samo zdobycie takiej karty nie jest trudne. Zazwyczaj wystarczy 500zł dochodu. Analogicznie każde zadłużenie trzeba spłacać w wyznaczonych terminach.
Zarówno zakupy ratalne jak i każde użycie karty kredytowej jest zapisywane w Biurze Informacji Kredytowej. Tam też tworzona jest historia kredytowa. Zanim jednak zdecydujemy się na którąś z tych opcji warto przeanalizować, która ma mniejsze oprocentowanie. Po co narażać się na dodatkowe koszty.
Analizując różne sytuacje potencjalnych kredytobiorców trzeba przyznać, że lepiej mieć dobrą historię kredytową. Ułatwi to w przyszłości otrzymanie kredytu hipotecznego lub większego kredytu gotówkowego.