Tam gdzie są pieniądze jest i przestępstwo, o prawdzie tej nikogo nie trzeba przekonywać. Banki uczą nas jak oszczędzać pieniądze, ale same nie potrafią ich zabezpieczyć przed kradzieżą. Kradzież pieniędzy, fałszowanie dokumentów włamywanie się do kont bankowych, napady z bronią w ręku. Długo by jeszcze można wymieniać przykłady przestępstw, których celem jest skasowanie mniejszej lub większej gotówki. O zabezpieczeniach kart bankowych, skimmingu, czyli przestępstwach związanych z kopiowaniem danych z pasków magnetycznych kart niejednokrotnie już pisano. Wiele też było głosów alarmujących, że bankowe karty płatnicze nie są zbyt dobrze chronione, że najczęściej posiadają jedynie pasek magnetyczny, rzadziej chip nie mówiąc już o radiometrycznych zabezpieczeniach. Przestępcy karciani to wykorzystują i czyszczą konta właścicieli kart. Okazuje się jednak, że oszuści wyspecjalizowali się również ostatnio w fałszowaniu numerów rachunków bankowych. Jest to poważny problem i dlatego jak najszybciej powinny zająć się tym organy ścigania. Także banki powinny przyjrzeć się temu procederowi. Do jednego z urzędów skarbowych wpłynęło zgłoszenie aktualizujące dane spółki – chodziło o nowy numer rachunku bankowego. Jak się później okazało było to zgłoszenie fałszywe. Urząd Skarbowy przelał na podane konto nadpłatę podatku, ale kiedy oszustwo wszystko wyszło na jaw było już za późno na jakąkolwiek interwencję, bowiem oszuści zdążyli już wybrać pieniądze z konta. Koronkowa robota na wyprowadzenie w pole fiskusa oraz banku jednocześnie.
– Sprawa jest prosta, przestępcy założyli konto na fikcyjną osobę, a przelane pieniadze po prostu wybrali. W dyspozycji przelewu oczywiście podano dane spółki, ale bank zrealizował ten przelew nie sprawdzając czy podany numer rachunku rzeczywiście należy to tej spółki. „Skarbówce” nie pozostało więc nic innego jak tylko jeszcze raz przelać pieniądze, ale tym razem już na właściwy numer rachunku. Aktualnie funkcjonujący system rozrachunkowy ELIKSIR dokonuje identyfikacji odbiorcy przelewy wyłącznie na podstawie podanego numeru rachunku. System ten nie porównuje go z nazwiskiem czy też innymi danymi wskazanymi w poleceniu przelewu. Dlatego też system ten należałoby usprawnić i uszczelnić. Banki nie są w stanie przeprowadzić podobnej operacji w ramach działań własnych. Dlatego zgadzam się z opinią, że nie tylko nauka jak oszczędzać pieniądze jest ważna, ale także jak je zabezpieczyć przed kradzieżą – stwierdził ekspert bankowy.
Wykorzystując luki w systemie rozrachunkowym sprytni oszuści wyrolowali fiskusa, który zazwyczaj roluje podatnika. Nie chodzi jednak kto kogo wyrolował, ale o uszczelnieniu danych. Podobne problemy mogą też mieć przedsiębiorcy na co dzień współpracujący z wieloma kontrahentami. Jeżeli na przykład do firmy trafi pismo z informacją o zmianie rachunku bankowego warto, a nawet trzeba sprawdzić czy informacja jest prawdziwa. Pomyłki zdarzają się wszędzie, problem tylko w tym, że takie pomyłki są kontrolowane – kontrolowane przez oszustów.
Uważaj na złodziei
15 marca
06:15
2011