Kredyty są potrzebnym produktem i o kredyty zawsze będziemy zabiegać. Zresztą nawet w najlepiej rozwiniętych krajach ludzie sięgają po kredyty więc nie jesteśmy jakimś wyjątkiem. Gdyby nie kredyty prawdopodobnie nie bylibyśmy posiadaczami własnych mieszkań, samochodów, sprzętu agd czy rtv. Do czasu kryzysu nie mieliśmy żadnych problemów z uzyskaniem jakiegokolwiek kredytu, ale od kiedy zawitał do naszego kraju o kredyty nie jest już tak łatwo.
– Wszystkiemu winien jest kryzys, który niestety w mniejszym lub większym stopniu nadal dezorganizuje nam życie. Wiele firm zostało zlikwidowanych, a ich pracownicy pozostali bez pracy i perspektyw na lepsze jutro. Nie mogli i wielu z nich nadal nie może spłacać wcześniej pobranych kredytów. Rosły więc długi, a zdesperowane rosnącymi zadłużeniami banki przykręciły kurki z kredytami. Niekorzystna sytuacja na rynku kredytowym trwa do dziś, chociaż są już pierwsze symptomy łagodzenia polityki kredytowej banków – szczególnie jeżeli chodzi o kredyty mieszkaniowe i hipoteczne. Szkoda tylko, że w biznes ten wmieszała się komisja nadzoru finansowego ze swoją rekomendacją T. Zaostrzone warunki kredytowe z pewnością nie będą sprzyjać ani bankom, ani tym bardziej kredytobiorcom – stwierdził znawca tego rynku.
Zawsze wiosną i latem rynek mieszkaniowy ożywia się, więcej mieszkań się buduje i więcej wystawia na sprzedaż tak na rynku pierwotnym jak i wtórnym. A do wiosny jest coraz bliżej więc temat jest na czasie. Zwiększa się też zainteresowanie kredytami na zakup mieszkań oraz remonty. Na szczęście banki starają się iść na rękę swoim klientom mimo niekorzystnych zapisów w rekomendacji T. Mało tego w wielu przypadkach idą swoim klientom na rękę rezygnując nawet z wkładów własnych oraz zmniejszając lub nawet rezygnując z marż i prowizji. Czyli interes mimo wszystko się kręci.
– To prawda klienci banków, którzy starają się o kredyt na zakup mieszkania z rynku pierwotnego nie mają takich problemów jak ci, którzy decydują się na kupno własnych czterech ścian na rynku wtórnym. Mieszkania używane najczęściej nadają się tylko do remontu. Często też nowi właściciele starają się je przebudować w taki sposób, aby odpowiadały ich wymogom. Na to wszystko potrzebne są pieniądze. Jeżeli ktoś nie uwzględni remontu w kredycie na zakup mieszkania, może o taki kredyt na remont również się starać – powiedział znawca tego rynku.
Rzeczywiście niemal wszystkie banki mają w swojej ofercie kredyt na remont i o taki kredyt każdy potrzebujący możne się starać. Często kupujemy mieszkanie na rynku wtórnym i potrzebujemy gotówki na remont bądź adaptację mieszkania. Nie są to małe pieniądze, więc musimy posiłkować się kredytem. Jedną z takich możliwości jest kredyt hipoteczny. Może też to być pożyczka hipoteczna, ale pożyczka jest mniej korzystnym dla kredytobiorcy rozwiązaniem, ponieważ jest bardziej kosztowna od kredytu.
Remontujmy z kredytem
07 lutego
06:55
2011