Podróżni i turyści wybierający się do Stanów Zjednoczonych nie chcą zabierać ze sobą gotówki. Jedynym pozostałym wyjściem jest karta kredytowa. Ale uwaga! Korzystanie z karty kredytowej może, aczkolwiek nie musi drogo kosztować. Jaką kartę najlepiej wybrać?
Używając karty kredytowej w Polsce nie ma znaczenia czy będzie to Mastercard czy Visa. Inaczej sprawa wygląda za granicą.
Niedawno sugerowano się zasadą – karta Mastercard rozliczna jest w euro, a Visa w dolarach. Oczywiste więc było, że należy mieć Visę. Dzisiaj takie zasady nie obowiązują. Obie karty mogą być rozliczane zarówno w euro, jak i w dolarach.
Klienci banków powinni zwrócić uwagę w jakiej walucie rozliczana jest nasza karta. Jeśli karta rozliczna jest w euro, to przy dokonaniu płatności w dolarach nastąpi podwójne przewalutowanie. Najpierw dolar na euro, a potem euro na złotówkę. Zamiast więc płacić za jedną operację przewalutowania zapłacimy za dwie. Inaczej wygląda sprawa, gdy karta rozliczana jest w dolarach. Wtedy automatycznie ponosimy niższe koszty, bo następuje tylko jedno przewalutowanie z dolarów na złotówki.
Klienci powinni wiedzieć, że obecnie prawie wszystkie banki oferują domyślnie rozliczenia w euro bez względu na rodzaj karty. Warto więc upewnić się w jakiej walucie będzie rozliczenie. Zminimalizować koszty można także wybierając w banku odpowiedni sposób przeliczania transakcji.
Zanim wyjedziemy za granicę koniecznie zapoznajmy się w banku ze wszelkimi możliwymi opłatami, by potem nie być zaskoczonym. Bo w końcu USA nie leży na wyciągnięcie ręki i nie można podjechać do banku, by wyjaśnić sprawę.