Wsparcie finansowe nowej firmy to nie rzadko jedyny sposób na efektywny start. Przekonali się o tym przedsiębiorcy, którzy rozwinęli skrzydła dzięki kredytowi. Pieniądze na tzw. „rozruch” start-up\’ów oferuje coraz więcej banków. Jest to świetna wiadomość dla wszystkich tych, którzy marzą o własnym biznesie.
Do niedawna początkujący biznesman nie był dla banku godny zaufania. Była to swego rodzaju bariera wymagająca długiego stażu pracy z ramienia przedsiębiorcy. Kredyt dla nowych firm dostępny był więc dopiero po upływie dwóch lat. Dzisiaj takie warunki możemy schować między bajki. Aktualnie kredyt dostanie firma, która nie działa dłużej niż 3 miesiące. Nieprawdopodobne? Wystarczy spojrzeć na ofertę banków. W tym momencie 9 z nich ma sprecyzowaną umowę pod kątem nowicjuszy. Niestety kredyt dla nowych firm nie poraża swoją skalą. ING czy Multibank proponują swoim klientom karty kredytowe z niewielkim limitem od 5 do 10 tys. PLN. Firma, która nie może pochwalić się działalnością dłuższą niż 2 lata nie dostanie od większości banków więcej niż 20 tys. PLN. Maksymalna kwota, jaką jest w stanie przeznaczyć bank na rozruch nowego interesu to 300 tys. PLN zgodnie z ofertą Lukas Banku oraz 200 tys. PLN proponowane przez Idea Bank. Kredyt dla nowych firm oferowany przez te banki wymaga jednak pewnych zabezpieczeń w postaci cesji lokaty lub hipoteki. Ten wyjątkowo chłonny segment rynkowy powoli staje się akceptowalny przez banki, które z mniejszą rezerwą spoglądają w jego kierunku. Nie da się bowiem nie zauważyć potencjału jaki kryje się w mikroprzedsiębiorstwach. Według najnowszych badań, firmy zatrudniające maksymalnie 9 pracowników, stanowią aż 96% rynku. Jesteś początkującym biznesmanem? Pożyczkę otrzymasz w: Bank BPS, Bank Pekao SA, Idea Bank, ING Bank Śląski, Lukas Banku i PKO BP.